A co byście powiedzieli na podcasty kulinarne na tym blogu? Coś w rodzaju: "Kocia kuchnia" albo "Tygrysie przysmaczki"?
16 replies on “A co byście powiedzieli?”
Jak lubisz to dawaj.
Pewnie, że czasem lubię. 😀 Jak dam radę, to dam czadu.
o kurczę, chyba mi się udzieliło od Alicji, co wylądowała po drugiej stronie lustra.
Skoro jest odzew, będą i podcasty kulinarne. :d
Jak głosowe to jestem za. Masz tak czarujący i zmysłowy głos, że nawet treść mało istotna, słuchałbym i słuchał.
Bardzo dobry pomysł. Jestem za.
Też jestem jak najbardziej za.
Hm, Piecberk, ty mi się nie podlizuj. :DXD:)
Nie napiszę wam, kiedy chcę zacząć, bo jeszcze mi się nie uda i będzie plama.
Piszę jak jest, szczerze.
Szczerze, to może ja ci i wierzę. XD
Super, wypatruję pierwszego odcinka!
Jasne, ale tekstowe raczej.
A czemu nie nagrywane?
Jeśli mi upał pozwoli, w najbliższy wtorek chciałabym nagrać pierwszy podcast. Co byście woleli:
koktajl truskawkowo-bananowy na mleku, czy kawę mrożoną?
Nikt nie napisał, co wolelibyście, żebym nagrała, więc nagrania nie ma. Przenoszę całą dyskusję do wątku "Tygrys w kuchni".
Ja też wolę tekstówkę, szybciej się ogarnie przepis czytając go niż słuchając.
Przepis mogę dołączyć, ale podcast, to podcast. Musi być nagrany.
Przepis sobie mogę w necie poczytać, nie ma dla mnie większej wartości, właśnie prędzej podcast
16 replies on “A co byście powiedzieli?”
Jak lubisz to dawaj.
Pewnie, że czasem lubię. 😀 Jak dam radę, to dam czadu.
o kurczę, chyba mi się udzieliło od Alicji, co wylądowała po drugiej stronie lustra.
Skoro jest odzew, będą i podcasty kulinarne. :d
Jak głosowe to jestem za. Masz tak czarujący i zmysłowy głos, że nawet treść mało istotna, słuchałbym i słuchał.
Bardzo dobry pomysł. Jestem za.
Też jestem jak najbardziej za.
Hm, Piecberk, ty mi się nie podlizuj. :DXD:)
Nie napiszę wam, kiedy chcę zacząć, bo jeszcze mi się nie uda i będzie plama.
Piszę jak jest, szczerze.
Szczerze, to może ja ci i wierzę. XD
Super, wypatruję pierwszego odcinka!
Jasne, ale tekstowe raczej.
A czemu nie nagrywane?
Jeśli mi upał pozwoli, w najbliższy wtorek chciałabym nagrać pierwszy podcast. Co byście woleli:
koktajl truskawkowo-bananowy na mleku, czy kawę mrożoną?
Nikt nie napisał, co wolelibyście, żebym nagrała, więc nagrania nie ma. Przenoszę całą dyskusję do wątku "Tygrys w kuchni".
Ja też wolę tekstówkę, szybciej się ogarnie przepis czytając go niż słuchając.
Przepis mogę dołączyć, ale podcast, to podcast. Musi być nagrany.
Przepis sobie mogę w necie poczytać, nie ma dla mnie większej wartości, właśnie prędzej podcast