Categories
Tygrys w kuchni

Kawa mrożona

16 replies on “Kawa mrożona”

Początek mi się spodobał więc na pewno do tego wrócę. Z wywiniętego brzegu łatwiej jest nalewać dlatego, że on nas trochę ogranicza/blokuje przed odsunięciem kubka od kubka docelowego.

Wykłąd, referat o budowie kafetierki, płynność mowy polskiej. Graty! Żeby wszystkie tyflopodcasty były takie… A strzykawki robią robotę.

Z wywiniętym brzegiem jest też tak, że jak się z takiego kubka z wywiniętym brzegiem przelewa cokolwiek, to to cokolwiek nie spływa po ściankach. Spróbujcie kiedyś przelać wodę ze szklanki do szklanki.

Franeek, ty najpierw chwalisz, a potem stwierdzasz,: graty. Znaczy dobre to było, czy do graciarni? :d

Masz barwny, nieszablonowy styl wypowiedzi i dar przekazywania wiedzy. Nagrywaj więcej, bo idziesz jak burza. Dodaję bloga do śledzonych.

Aaaaaaa, to taki skrót. 😀 Nie, no wiem albo raczej domyśliłam się, ale tak chciałam cię zaczepić. 😀

Ale wiecie co, przesłuchałam sobie mojego minipodcastu kulinarnego jeszcze raz i ten dźwięk parzącej się kawy jest nie wiele podobny do tego słyszanego na żywo. Tu przypomina bardziej start samolotu albo inne startujące urządzenie.

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

EltenLink