Agato, ja chcę więcej takich Twoich piosenek. Wiadomo, można się czepiać, że przy górnych dźwiękach czasem trochę niepotrzebnie przechodzisz na emisję półklasyczną, dość charakterystycznie rozwibrowaną, ale klimat i spójność interpretacyjna jest intrygująca. Pozdrawiam, czekając na więcej Twych twórczych pomysłów. No i chwal się, bo nie wszyscy na Eltenie wiedzą, to Twój autorski utwór, zarówno tekstowo, jak i muzycznie, czyż nie?
Tak, to moja piosenka od A do . To prawda, że miałam wtedy emisję półklasyczną i zdecydowanie za mocno rozwibrowaną, dzisiaj śpiewam “Drogę do światła” trochę inaczej. To jest nagranie jakoś z dziewiątego roku.Z
Ciekawe. Niełatwo godzić emisję klasyczną i rozrywkową. Twoje wykonanie jest takie swoiste, Twoje..:) Nie, nie popełniłam błędu językowego zwanego powtórzeniem. Chciałam podkreślić indywidualne walory tego utworu. Powodzenia i pozdrawiam. <3
Dzięki.
jakie , to śliczne ,jak prawdziwa tygrysica .
no bylo to calkiem fajniusie, Tygrysiczko, slyszalem to pierwszy raz
No pewnie, że pierwszy raz, bo tego nie ma w necie. Aha, i wolałabym, żebyście się do mnie nie zwracali per “tygrysiczko”. Tak zwracał i niestety zwraca się czasami facet, którego “nie cierpię”, to mało powiedziane.
Ojej, dziewczyno, nie wiem, jak teraz śpiewasz, ale to, co usłyszałam, zostanie mi na długo w pamięci.
ty wiesz, że ja chcę jeszcze inne nagrania, prawda? wrzucaj, wrzucaj i wrzucaj.
Chcemy więcej!
No dobrze. :d
Podobnie jak do domu, bardzo często do tego wracam. 🙂
Czekam na nowe piosenki.
Ja również. 🙂
jakie to ładne
Dziękuję. 😀
Bardzo często do tego wracam. Ma w sobie coś niesamowitego. <3
ładniutko 😉
Aha, dzięki.
Wspaniała i klimatyczna piosenka. Podoba mi się również Twój ciepły głos.
Dziękuję, dziękuję. Kiedyś jeszcze coś wstawię.
Rewelacja. Robię sobie maraton nie ma co 😀
I, że ja tego nie zauważyłam? Jak ja mogłam.
He, he. No czasem się zdarza takie przeoczenie. Jak posłuchałam tego teraz, przed chwilą, to pomyślałam sobie, że dziś bym to zupełnie inaczej zaśpiewała. Może nagram to na nowo?
A nagraj, nagraj. Oglądnęłabym.
Teraz pewnie zabrzmisz bardziej dojrzale.
No właśnie. Bez tego strasznego wibrata i bez operowych zapędów. Brrrrr.
Masz rację, brrrr.
I jeszcze ten pogłos z muszli koncertowej w parku WIlsona w Poznaniu proszę pominąć, jest dziwny.
A Tygrysku, Tygrysie może być?
Czy wolisz zostać przy Tygrysicy?
Tygrysek mi się kojarzy z Laurą Pyziak.
Bardzo lubię autorke, która stworzyła tę postać.
Też lubię autorkę od Tygryska. Tygrysek może być, tygrys może być, jak najbardziej. Nie lubię tylko Tygrysiczki. Wnerwia mnie potwornie.
Wiesz, że mnie się Tygrysiczka też nie podoba.
Słowo Tygrysica ma w sobie pewien zadzior, a Tygrysiczka jest na siłę przesłodzona.
Właśnie tak. Poza tym tak mówił do mnie ktoś, kogo bardzo nie lubię.
Pisałaś o tym parę postów wyżej.
Rozumiem, ojjj znam Ci ja takie konteksty.
Jeszcze można się do Ciebie zwrócić "ty, Grysica" 🙂
He, he. ładne.
Chyba wolę Cię w dołach.
Nie wiem czy CI powiedziałam, że teksty piosenek są bardzo ładne.
40 replies on “Droga do światła”
Agato, ja chcę więcej takich Twoich piosenek. Wiadomo, można się czepiać, że przy górnych dźwiękach czasem trochę niepotrzebnie przechodzisz na emisję półklasyczną, dość charakterystycznie rozwibrowaną, ale klimat i spójność interpretacyjna jest intrygująca. Pozdrawiam, czekając na więcej Twych twórczych pomysłów. No i chwal się, bo nie wszyscy na Eltenie wiedzą, to Twój autorski utwór, zarówno tekstowo, jak i muzycznie, czyż nie?
Tak, to moja piosenka od A do . To prawda, że miałam wtedy emisję półklasyczną i zdecydowanie za mocno rozwibrowaną, dzisiaj śpiewam “Drogę do światła” trochę inaczej. To jest nagranie jakoś z dziewiątego roku.Z
Ciekawe. Niełatwo godzić emisję klasyczną i rozrywkową. Twoje wykonanie jest takie swoiste, Twoje..:) Nie, nie popełniłam błędu językowego zwanego powtórzeniem. Chciałam podkreślić indywidualne walory tego utworu. Powodzenia i pozdrawiam. <3
Dzięki.
jakie , to śliczne ,jak prawdziwa tygrysica .
no bylo to calkiem fajniusie, Tygrysiczko, slyszalem to pierwszy raz
No pewnie, że pierwszy raz, bo tego nie ma w necie. Aha, i wolałabym, żebyście się do mnie nie zwracali per “tygrysiczko”. Tak zwracał i niestety zwraca się czasami facet, którego “nie cierpię”, to mało powiedziane.
Ojej, dziewczyno, nie wiem, jak teraz śpiewasz, ale to, co usłyszałam, zostanie mi na długo w pamięci.
ty wiesz, że ja chcę jeszcze inne nagrania, prawda? wrzucaj, wrzucaj i wrzucaj.
Chcemy więcej!
No dobrze. :d
Podobnie jak do domu, bardzo często do tego wracam. 🙂
Czekam na nowe piosenki.
Ja również. 🙂
jakie to ładne
Dziękuję. 😀
Bardzo często do tego wracam. Ma w sobie coś niesamowitego. <3
ładniutko 😉
Aha, dzięki.
Wspaniała i klimatyczna piosenka. Podoba mi się również Twój ciepły głos.
Dziękuję, dziękuję. Kiedyś jeszcze coś wstawię.
Rewelacja. Robię sobie maraton nie ma co 😀
I, że ja tego nie zauważyłam? Jak ja mogłam.
He, he. No czasem się zdarza takie przeoczenie. Jak posłuchałam tego teraz, przed chwilą, to pomyślałam sobie, że dziś bym to zupełnie inaczej zaśpiewała. Może nagram to na nowo?
A nagraj, nagraj. Oglądnęłabym.
Teraz pewnie zabrzmisz bardziej dojrzale.
No właśnie. Bez tego strasznego wibrata i bez operowych zapędów. Brrrrr.
Masz rację, brrrr.
I jeszcze ten pogłos z muszli koncertowej w parku WIlsona w Poznaniu proszę pominąć, jest dziwny.
A Tygrysku, Tygrysie może być?
Czy wolisz zostać przy Tygrysicy?
Tygrysek mi się kojarzy z Laurą Pyziak.
Bardzo lubię autorke, która stworzyła tę postać.
Też lubię autorkę od Tygryska. Tygrysek może być, tygrys może być, jak najbardziej. Nie lubię tylko Tygrysiczki. Wnerwia mnie potwornie.
Wiesz, że mnie się Tygrysiczka też nie podoba.
Słowo Tygrysica ma w sobie pewien zadzior, a Tygrysiczka jest na siłę przesłodzona.
Właśnie tak. Poza tym tak mówił do mnie ktoś, kogo bardzo nie lubię.
Pisałaś o tym parę postów wyżej.
Rozumiem, ojjj znam Ci ja takie konteksty.
Jeszcze można się do Ciebie zwrócić "ty, Grysica" 🙂
He, he. ładne.
Chyba wolę Cię w dołach.
Nie wiem czy CI powiedziałam, że teksty piosenek są bardzo ładne.
Świetna piosenka, świetne, wyraziste wykonanie!!!!
Och, bardzo dziękuję.
Podoba mi się ten narzucony efekt.
Nie wiem czy to Twój pomysł. Jeśli tak brawo.
I… zdecydowanie bardziej wolę CIę czytać niż słuchać.