Kolejne rozdziały oczywiście będą. Nie wiem natomiast kiedy. W przyszłym tygodniu zaczyna się u mnie remont. Nie jestem pewna, czy będzie się dało myśleć, a co dopiero pisać. Do niedzieli postaram się napisać jeszcze dwa rozdziały, a potem nie wiem, co będzie.
Categories
Kolejne rozdziały
Kolejne rozdziały oczywiście będą. Nie wiem natomiast kiedy. W przyszłym tygodniu zaczyna się u mnie remont. Nie jestem pewna, czy będzie się dało myśleć, a co dopiero pisać. Do niedzieli postaram się napisać jeszcze dwa rozdziały, a potem nie wiem, co będzie.
13 replies on “Kolejne rozdziały”
współczucie. Długo będzie trwała ta tortura?
Jakieś dwa tygodnie. Będę się pewnie wynosić do siostry, tyle że u niej za oknem budowa, więc hałasy jeszcze gorsze.
Łe jeny kobieto, po co Ci to?! Nie miała baba kłopotu zrobiła sobie remonta.
o buuu 😉 ale czekam na te 2
Ale to nie ja sobie robie remonta, tylko moja mama. PRzypominam, że mieszkam, póki co, z mamą i że to jest jej mieszkanie, o czym nie zapomina mi przypominać.
Ooo, kobieto, śmigaj do urzędu miasta, zabieraj w try miga formulaże i składaj na swoje, może miasto wykaże litość dla niewidomej bidnej Agaty.
No to życzę w miarę szybkiego remontu.
Chyba rzeczywiście polecę do tego urzędu miasta. Podejrzewam, że najpierw urzędniczka nie bardzo będzie wiedziała, po co właściwie ja chcę się wyprowadzić: “przecież z mamą pani lepiej, bo mama pani pomaga”. Może jednak uda się jej, tej pani urzędniczce, wytłumaczyć, że ślepy też człowiek i swoje prawa ma.
Ooo pani złota, jak się rozejrzeć wokół to mnóstwo niewidomych i słabowidzących w ten sposób poszło na swoje. A panią urzędniczkę wała to raczej powinno obchodzić. Przynosisz PITa, warunki mieszkaniowe, orzeczenie, oświadczenie, że jesteś od 10 lat zameldowana w jednym miejscu i kilka innych papierków i jedziesz.
Dzięki, Zuza. Na pewno się za to zabiroę i na pewno jeszcze w tym roku i postaram się, żeby to było jeszcze do końca wakacji.
Za nie przesłanie obiecanych rozdziałów bardzo przepraszam. Znowu upał rozłożył mnie na łopatki. Wymykam się jednak z remontu do siostry, biorę ze sobą braillesence’a i laptopa, więc będę pisac i umieszczać.
Na niewiele Ci się to już teraz zda, bo wnioski składa się chyba w całym kraju do końća czerwca 🙁
Oj, to nie dobrze.
No nie dobrze. Ale roczek prędko zleci, a poza tym i tak ciężko takie mieszkanie dostać. Co nie znaczy, że nie trzeba próbować.